Siłownia często kojarzy nam się Panami w ciasnych koszulkach, którzy spędzają kolejne godziny, bezmyślnie przerzucając ciężary w celu rozbudowy swojej muskulatury. Niestety ten stereotyp utrwalił się w głowię wielu, a prawda jest zupełnie inna. Oczywiście dla wielu z nas motywacją do kupna pierwszego karnetu, jest chęć poprawy swojej sylwetki, lecz nie możemy zapominać o prozdrowotnych korzyściach płynących czy to z treningu siłowego czy sesji “cardio”.

 

Siłownia to nie jest sport, siłownia to narzędzie które pozwala nam się doskonalić w określonej dyscyplinie sportowej, piłkarzom zapewniając przygotowanie motoryczne, ciężarowcom dźwigać więcej a nawet dzokejom lub łuczników pracować nad poprawnymi wzorcami ruchowymi i stabilizacją wewnętrzną. Sama w sobie jest tylko miejscem z którego możemy skorzystać w dowolny sposób i czerpać korzyści dla siebie niezależnie od naszych celów.
Niewątpliwie regularnie odwiedzana wpłynie na nasze wyniki badań. Wahania insuliny, problemy tarczycowe czy nawet zaburzenia gospodarki hormonalnej, regularny trening siłowy pomoże nam ustabilizować tę parametry w naszym organizmie, oczyszczenie organizmu z toksyn to kolejna korzyść płynąca z regularnego odwiedzania siłowni. Nie tylko wyniki laboratoryjne, ale też i samopoczucie, bowiem godzinny intensywny trening prowadzi do wydzielania w naszym organizmie dopaminy, która to jest odpowiedzialna za uczucie szczęścia, dlatego też ma ona działanie uzależniające i po kilku tygodniach treningów, staje się ta pasją i naszym zdrowym uzależnieniem.